Godzina dwudziesta druga. Siedzę na kanapie. Słyszę donośne bicie zegara ściennego. Mocno kontrastuje z biciem mojego serca. Zegar jest spokojny i opanowany, a serce bije w szybkim tempie. Jak obłąkane.
-Gdzie byłeś?
-Zapalić. - rzuca oschle. Zamarłam. A jednak mi powiedział. Nie robi z tego nic wielkiego. Po prostu powiedział to wprost jakby tak miało być.
-Przecież nie palisz. A przynajmniej tak mówiłeś.
-Palę. Myślałem, że to łatwe do przewidzenia. - uśmiecha się słodko i niewinnie.
Ma na sobie ciemne jeansy, które jak zawsze są upuszczone ciut za nisko i biały podkoszulek. Widać mu bokserki.
-Podciągnij spodnie. -rozkazuję, choć mam wielką nadzieję, że tego nie zrobi. Wygląda seksownie.
-Nie podobają ci się widoki? - śmieje się Juss. Podbiega do mnie i zaczyna łaskotać. Śmieję się jak opętana. Dawno tego nie czułam.
Depresja objęła mnie w całości. Stała się moją najlepszą przyjaciółką. Teraz czuję jakby na chwilę mnie opuściła.
-Nie, nie podobają- żartuję sobie. Justin na złość rozpina rozporek i opuszcza spodnie aż do ziemi. Śmieję się jeszcze głośniej. On też.
-Ty idioto! Zakładaj te spodnie- ledwo wypowiadam te słowa.
Justin, chyba na złość, ściągnął też podkoszulek.
Jego klata jest niesamowita. Nie mogę się napatrzeć. Próbuję odwrócić wzrok żeby nie wyglądać na napaloną dwunastkę. Nie potrafię. Justin to chodzący seks. Jestem pewna, że nie ma na świecie dziewczyny, której by się nie podobał.
-Czy ty coś sugerujesz? - pytam oblizując usta. Mam wielką ochotę na niego.
-Taaak.
Podchodzi do mnie. Nachyla się i zaczyna namiętnie całować.
Szybko mu przerywam.
-Umyj zęby. Czuć fajki- robię zniesmaczoną minę. Nie mija minuta. Justin już znajduje się w łazience i szoruje zęby jak dzieci z podstawówki na fluoryzacji.
Jestem spięta. Istnieje wielka możliwość, że to zrobimy.
Nie. Nie chcę tego. Boję się. Denerwuję się. Zaraz zemdleję.
Czuję coraz szybsze bicie własnego serca. Chyba zaraz wybuchnie. Chcę być jak mała dziewczynka, która brzydzi się całowania, a zamiast chłopaka woli lalki Barbie. Ta mała dziewczynka jest gdzieś w środku mnie, przykryta kołdrą dojrzałości. Muszę ją odkryć.
Justin wraca. Czuję zimne kropelki potu na moim rozgrzanym czole. Teraz wydają się być wręcz lodowate. Jakby ktoś przykładał lód do spalonego na słońcu czoła Czuję jak w oczach zbierają się łzy. Łzy lekkie, a zarazem ciężkie jak cały świat. Te łzy to wszystko. Wszystko próbuje uciec ode mnie.
On podchodzi do mnie i chwyta moją dłoń.
-Kocham cię. - całuje ją patrząc mi głęboko w oczy. Boję się, że zacznie czytać w moich myślach. Jest tak niebezpiecznie blisko. W każdej chwili może po prostu zacząć mnie rozbierać. Nie mogę się wyrywać. Nie dam rady. Jest zbyt silny. Poza tym, gdybym zaczęła się wyrywać, na pewno uzna mnie za totalną wariatkę. Tylko, że ja jestem totalną wariatką. Chyba powinien o tym wiedzieć skoro ze mną jest.
-Ja cię też- odpowiadam. Jestem strasznie spięta. Justin chyba to zauważa, bo po chwili proponuje, abyśmy obejrzeli film.
Tą postawą pokazał, że jest idealnym chłopakiem. Zaimponował mi.
Oliwer będzie spał w pokoju Justina, a my w sypialni. Pokój Jussa jest nowoczesny i wręcz lśni czystością. To dziwne. Justin nie wygląda na kogoś kto dba o porządek. Pewnie mają sprzątaczki. Jego mama nie byłaby w stanie posprzątać tak ogromnego
Wracając do pokoju Justina, spróbuję dokładniej opisać jego wygląd. Pokój jest wielki, zdecydowanie większy od mojego salonu.
Ściany w kolorze brudnej bieli, na podłodze rozciąga się granatowy dywan, którego miękkości nie da się opisać słowami. Justin sypia na wodnym łóżku, które jest obrzydliwie wygodne. Do podkreślenia bogactwa i przepychu z sufitu zwisa ogromny, kryształowy żyrandol. Nie umiałabym mieszkać w takim domu. Codziennie umierałabym ze strachu, że mogę coś zepsuć lub pobrudzić.
Sypialnia mamy Justina jest jeszcze piękniejsza. Szczerze mówiąc, nigdy nie widziałam ładniejszego pomieszczenia. Jest w niej delikatnie i dziewczęco. Białe ściany i dywan w kolorze ecru dodają nutkę romantyzmu. Tutaj także jest wodne łóżko, ale większe i jeszcze wygodniejsze niż w pokoju Juss'a. Pościele mają kolor delikatnej i wyjątkowo jasnej odcieni różu. Na białej komodzie stoi wazon z kwiatami. W całej sypiali pachnie słodko i świeżo. Czuję się w niej jak w kwitnącym raju.
Próbowałam się powstrzymać, ale nie udało mi się. Wydobyłam z zachwytu ciche "wow". Justin zaśmiał się i zarumienił.
-Mnie się tu nie podoba. Zbyt dziewczęco.
Nie ma się co dziwić. Justin to chłopak z krwi i kości. I z czegoś jeszcze...
Justin staje za mną i łapie mnie w talii. Delikatnie kołysze się w rytm muzyki. Wydaję stłumiony jęk zaskoczenia i radości.
Po chwili już czuję jak całuje mnie po szyi. Uwielbiam to bardziej od czekolady. A ja naprawdę uwielbiam czekoladę.
Nigdy nie czułam się tak szczęśliwa. To najlepsze chwile mojego życia. Chcę wtulić się w niego raz na zawsze i nigdy nie odchodzić.
Już późno.
-Gdzie będę spała? - pytam.
-Ze mną- odpowiada szybko Justin.
Leżymy w łóżku.
Jest mi zimno.
Wtulam się w Justina.
Jest cudownie.
Jest idealnie.
Zasypiam.
--------------------------------------------
Im więcej wyświetleń tym szybciej dodawane będą rozdziały.
Pamiętajcie o komentarzach, które mnie motywują i zachęcają do pisania! :*
Bardzo mi się podobają twoje opowiadania
OdpowiedzUsuńCudny rozdział :) Pisz dalej :* Czekam na nexta :3
OdpowiedzUsuńKocham too <3
OdpowiedzUsuńŚwietne *.*
OdpowiedzUsuńSuper jak zawsze ;3 <3
OdpowiedzUsuńCudowny 😍😍😍😍
OdpowiedzUsuńAww *.*
OdpowiedzUsuńNiesamowiteeee *_*
OdpowiedzUsuńZaakceptuj zapro na fejsie <3 / Aga
Dlaczego to tak wciaga?! Cudowny :(
OdpowiedzUsuńNo po prostu nie wiem jak to skomentować bo nie znam takich słów które mogłyby opisać coś tak ciekawego i interesującego! :-D
OdpowiedzUsuńUwielbiam to.!!! :)) <3
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział :-)
OdpowiedzUsuńKocham ^.^
OdpowiedzUsuńBOŻE, CUDOWNY ROZDZIAŁ. CZYTAJĄC GO AUTOMATYCZNIE POJAWIŁ MI SIĘ UŚMIECH NA TWARZY. CZEKAM NA KOLEJNY ROZDZIAŁ! :*
OdpowiedzUsuńDAWAJ KOLEJNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A I NA POCZATKU W TYCH PIERWSZYCH ROZDZIAŁACH BYŁO COŚ TAJEMNICZEGO ŻE JUSTIN MÓWIŁ "NIE CHCIAŁABYŚ TU MIESZKAĆ" O CO CHODZIŁO? WTEY WYDAWAŁO MI SIE ZE JAKIEŚ DUCHYXD
OdpowiedzUsuńkolejny <3
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM DAWAJ NASTĘPNY <3333
OdpowiedzUsuńAWWW<3 dawajnexta<3333
OdpowiedzUsuńkiedy nastepny :(
OdpowiedzUsuńkochaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam
OdpowiedzUsuńa jak oni bedą uprawiać seks to opiszesz to ? XDDDDDDDDDDD tak że wiesz dokładnie co robią czy napiszesz tylko?
OdpowiedzUsuńi love you
OdpowiedzUsuńa Mia to ta dziewczyna na tym tle u góry? bez obrazy ale jest brzydka i jakaś gruba nie pasuje do justina lepsza by była selena :/
OdpowiedzUsuńChyba tak. Ona jest ładna i nie jest gruba. Mi się wydaje że Selena nie pasowałaby do roli Mi.
UsuńTo jest Mia. Jest bardzo ładna i weź wyjdź z tą Sreleną. To nie jest Twój blog i to co myślisz o głównej bohaterce to Twój problem i tym ''gruba i brzydka'' leczysz chyba własne kompleksy..
UsuńZgadzam się z Gabrielą. Selena wogóle nie pasuje do głównej bohaterki...
UsuńO gusyach się nie dyskutuje może według mnie ta bohaterka jest brzydka? Nie każdemu musi się podobać a po drugie ona ma porcelanową trwa i ust pomalowana i nie pasujendo dziewczyny która się tnie ale ja zobaczyła mm zwiastun i ja inaczej ubrana to ok była ale na tym tle u gory bardzo nie pasuje domosby która ma depresje boże idiotki
Usuńopiszesz wszystkim bohaterów i dodasz ich zdjęcia np tego brata, mamy tej mia i tej caroliny ?
OdpowiedzUsuńprosze cie nastepny
OdpowiedzUsuńIdealny *-*/W.
OdpowiedzUsuńDawaj następny <3
OdpowiedzUsuńKiedy następny? ?? *.*
OdpowiedzUsuńAle cudny! *_*
OdpowiedzUsuńKoocccchhhaaammmmm <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam
OdpowiedzUsuńSuper <3
OdpowiedzUsuńCoś mi przypominają te skreślenia... ;) xDD
OdpowiedzUsuńCudny <3 czekam na następny ;D
OdpowiedzUsuńNie wiem jakimi słowami to opisać *_*. Nie moge sie doczekać następnego ;)
OdpowiedzUsuńJuz2 dni czekam na 20 daj go wkomcu ;/
OdpowiedzUsuńsuper! czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział.! Tak jak każdy następny :) Proszę dodaj następny szybko bardzo szybko <3 Cudownie piszesz KOCHAM CIĘ.! <3
OdpowiedzUsuńCudowny czekam na następny oby był szybko a najlepiej JUTRO.! <3
OdpowiedzUsuńFajnie by było jakbyś dodawała trochę dłuższe rozdziały.. W końcu masz dużo czytelników, ale rozumiem, że nie masz czasu;) W każdym razie Justin i Mia są słodcy tylko trochę przygnębia mnie to, że Mia jest ciągle taka niepewna i zestresowana.. Nie bierz tego do siebie bo to tylko opinia jak ja bym to pisała, a Twój blog mi się bardzo podoba, regularnie sprawdzam czy są nowe rozdziały i muszę Ci powiedzieć, że dzięki Tobie zaczynam się zastanawiać, czy nie zacząć pisać własnego bloga;) Dziękuję za to, że piszesz tak pięknie i ciekawie :**
OdpowiedzUsuń// nie miało być z anonimka:)
UsuńJuz 4 dni nie ma ;/////////
OdpowiedzUsuń