czwartek, 28 listopada 2013

-Rozdział 5-




     To nie był fajny widok. Tego się naprawdę nie spodziewałam. Justin i marihuana? Serio? Przecież to nie pasuje! Najwidoczniej do końca go nie poznałam.
-No hej Mijka, wchodzisz? - pyta, wygląda normalnie. Delikatnie przegryza wargę i uśmiecha się spontanicznie. Kocham ten jego szczery uśmiech. 
-Jasne- mówię po czym wchodzę do środka. Dookoła biega pełno znajomych mi z widzenia ludzi, ale jest też dużo osób, których nigdy przedtem nie widziałam na oczy. Każdy jest uśmiechnięty od ucha do ucha. 
-Jest okej? Czemu się nie uśmiechniesz? - na chwilę traci entuzjazm. Chwyta moją dłoń i delikatnie podwija rękaw bluzy. Robi wielkie oczy. Jego spojrzenie prawie mnie zabija.
-Justin...Ja...
-Ooo! Kolejny gość. Chodźcie! Juuuustin, no choooodź! - krzyczy ktoś. Wszyscy otaczają Justina. 
-Tańczysz z nami?
-Justin, jaki ty jesteś seksowny!
-Juss, jakie z ciebie ciacho.
-Justin, masz coś do żarcia?
-Zmieńcie płytę!
-Puścicie wreszcie Nirvanę?
Jeden blondyn leży na ziemi i się trzęsie. Jakieś laski śmieją się jak głupie, a jakiś koleś pije z gwinta. Wszystkie dziewczyny wyglądają jakby dopiero co wyszły z burdelu, a chłopcy patrzą na nie napalonym wzrokiem pełnym agresji. Boję się tu być. 
-Baw się dobrze- krzyczy Justin, ledwo co słyszę przez ogłuszającą muzykę. Odchodzi.

 Zostawił mnie samą? Ach, to taka typowa impreza, jak w filmach. Każdy robi co chce i nikt się nikim nie przejmuje. Wyszłabym na kompletną idiotkę gdybym teraz po prostu wyszła i poszła do domu. Podchodzę, więc do jakiejś grupki dziewczyn, które wyglądają tu najnormalniej.
-Cześć- krzyczę, próbuję się uśmiechnąć i wyglądać na szczęśliwą.
-Hej! Jestem Chloe- wrzeszczy do mnie szatynka w srebrnej sukience, która ledwo co zasłania jej gruby tyłek.
-Widziałyście gdzieś Carę? -drę się najgłośniej jak umiem, ale ktoś pogłośnił muzykę. Nie muszę jej dłużej szukać. Stoi niedaleko mnie otoczona przez grupkę chłopców (jak zwykle). Wygląda niesamowicie. Ma na sobie czarną, króciutką sukienkę, która idealnie podkreśla jej figurę. Podbiegam do niej. Wbrew moim myślom, chłopcy nie odchodzą. Tańczymy razem. Wyglądam zupełnie inaczej niż oni. Wszyscy są elegancko lub seksownie ubrani, a ja tak...zwyczajnie.
 Po jakimś czasie podchodzi do mnie obiekt moich westchnień. Wreszcie.
-Jak się masz? - jego piekielnie czerwone oczy patrzą jakby w głąb mojej duszy. Justin śmieje się jak idiota. Szturcham go, a on nie reaguje. Dopiero po czasie się ocknął. On j a r a ł. 
Głupie skręty. Głupia marihuana. Głupi Justin. Głupia impreza. Grr!
Justin zaczął się do mnie dobierać, wciąż się śmiejąc. Delikatnie chwycił moją dłoń i począł ją całować. Z jednej strony chcę, aby przestał, bo on nawet nie wie, że to robi,  ale z drugiej...

 Poległam. On za bardzo mi się podoba, abym mu się sprzeciwiała, więc zgodziłam się. Jesteśmy w jego pokoju. Zupełnie sami. Siedzimy na łóżku. On namiętnie całuje mnie w szyję jednocześnie bawiąc się ramiączkiem od mojego stanika, tak jakby chciał go odpiąć. Dość! To nie jest prawdziwy Justin. On jest pod wpływem...czegoś...Nie znam się na tym. Wstaję zdecydowanie i podążam w stronę drzwi. Ale on mi nie pozwala. Śmieje się jak szalony i chwiejąc się łapie mnie w talii. Szuka swoimi ustami moich, ale nie może znaleźć. Palant. Zaczynam chichotać. Nie wiem co zrobić, on tak bardzo mnie pociąga swoim wyglądem, mimo czerwonych, szklistych oczu. Popycham go szybkim ruchem na łóżko, a sama wychodzę z pokoju. Dłużej tak być nie może! Z chęcią bym to z nim zrobiła, ale nie teraz, nie gdy jest naćpany.
        Ta impreza to jedna wielka dzicz. Nie czuję się tu dobrze, a co dopiero swobodnie. Chcę wrócić do domu, ale nie mogę. 
Carolina się upiła i muszę się nią zająć. To jest jakaś m a s a k r a. Cara wymiotuje i nie da się z nią porozumieć. Wygląda jak zwłoki. Już nie jest tak ładna jak wcześniej, teraz wygląda wręcz odrażająco. Rozmazany tusz do rzęs i sukienka cała w wymiotach, fuj. Nie mogę znaleźć Justina. Jeszcze przed chwilą się tu kręcił. Mam nadzieję, że nie wyszedł z domu! Jako jedyna jestem trzeźwa. Wypiłam tylko pół piwa, a resztę wylałam za okno. 
                                           
  Nie interesuję się już nikim, tylko Justinem. On gdzieś...zwiał! 
Co jeśli...Boże...Boję się, że coś mu się stanie. 
Szukam go wszędzie, dosłownie wszędzie. Biegam po ulicy jak szalona. Może jestem pijana po tym jednym piwie? W sumie pół...

   



35 komentarzy:

  1. ooomomom nie powiem gdzie on może być :P

    OdpowiedzUsuń
  2. kocham to opowiadanie

    OdpowiedzUsuń
  3. następny plisss

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zwykle w takim momencie
    gdy chcesz wiedzieć co
    się stanie dalej :'(
    mam focha XD
    ale i tak chcę więcej <333

    OdpowiedzUsuń
  5. o boże, co z Jussem?! <3
    twoje opowiadania są megaa <3

    OdpowiedzUsuń
  6. następny noo !!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny, doskonały, I D E A L N Y!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. proszę cię nastepny 1!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Błagam następny!

    OdpowiedzUsuń
  10. Już nie moge sie doczekać następnego. Dodaj dzisiaj !! Swietnie piszesz. ♥ to jedyne opowiadanie które mi się tak spodobało ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. super, JEJKU, SERIO, SUPER, EKSTRA, ODJAZDOWO, BOSH, BOSHHHH

    OdpowiedzUsuń
  12. Zajebisty blog <3 Kocham go. :) Ale nie w następnym rozdziale nie pisz o śmierci Justin trochę to rozwiń żeby ona opowiedziała Justinowi co się działo na imprezie .. <3 O i następny rozdział ma być dziś <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justin jeszcze nie umrze, haha :D

      Usuń
    2. a możesz tak na oko powiedzieć kiedy będzie następny? <333

      Usuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  14. Następny.!!! <3 <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak ja to kocham!!!!! Jak najszybciej następny!!! Kiedy będzie??? <3

    OdpowiedzUsuń
  16. kiedy następny nooo !1!

    OdpowiedzUsuń
  17. omomomomoomomom kocham 3x

    OdpowiedzUsuń
  18. kocham to opowiadanie <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Kocham !! Jest cudowne <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Zajebisty blog ! Chce następny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  21. Kiedy następny??? <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudny kiedy następny ? 😘😘

    OdpowiedzUsuń